niedziela, 18 listopada 2012

...na szybciocha zrobione zdjęcia skrzynki "parapetówkowej".Pomysł ma nawet wzięcie,więc postanowiłam Wam ją pokazać...
...oj jak bym chciała więcej pracować z kwiatami:)...
...przy okazji tworzenia tej skrzynki spotkałam się z dziwnym zjawiskiem w naszych kwiaciarniach-
sobota rano-margaretki żółte-brak,jakichkolwiek liści"wypełniaczy"-brak,gipsówki pani nie sprzedam bo nie będę miała dla siebie-hmmm?a celofan dostanę?.Kwiaciarnia nr 2-oooo są margaretki-4zł marna gałązka,do tego kupiłam 4gałązki ruskusu(więcej nie-bo Pani również zabraknie).Dodam,że nie opłacało mi się jechać po kwiaty do hurtowni,czego potem pożałowałam no i przecież zapłaciłam za nie -nie chciałam za darmo!...więc pytam-o co chodzi?...


 
 
...mimo wszystko życzę miłej niedzieli i pędzę piec babeczki:))...
 
...dziękuję za odwiedziny...

5 komentarzy:

  1. piękny bukiet Ci wyszedł! naprawdę :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł z tym bukietem "wychodzącym" ze skrzynki :) A kwiaciarnie? Dziwna sprawa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz wpadłam do Ciebie na chwilkę, ale jeszcze wrócę.
    pozdrawiam...

    p.s.
    usuń proszę weryfikację obrazkową:) czasami to zniechęca do zostawienia komentarza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...aaa nawet nie wiedziałam,że coś takiego mam-dzięki:)...

      Usuń
  4. Podoba mi się taki pomysł z kwiatami w skrzyni:)

    OdpowiedzUsuń

...dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz:)...