środa, 22 sierpnia 2012

...różowo-turkusowy ślub...

...i już po...wielki stres,podekscytowanie,adrenalina i wczesne wstawanie-ale warto było:)...myślę,że mogłabym zajmować się tym na poważnie ale jeszcze długa droga przede mną.Cieszę się,że mogłam uczestniczyć właśnie w tym ślubie ,a fakt,że była to uroczystość moich znajomych pozwalał mi na pełna swobodę...
....wydecoupagowane skrzynki były "podziękowaniem" dla rodziców i starostów...






...a bukiet ślubny i kompozycja na na stół tak różowa i słodka jak sama Panna Młoda:)(całuski dla Weroniki)...





...więcej zdjęć(mam nadzieję,że profesjonalnych) później:)...





1 komentarz:

...dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz:)...