...jakiś czas temu ślubne fascynatory stały się moją kolejną zajawką.Postanowiłam spróbować swoich sił i oto efekt...
...i moja perełka...
...wykonanie aplikacji soutache Agnieszka z bloga ConPanna -dziękuję:)...
...a w kolejnym poście opaski dziecięce i cudna mała modelka...
...pozdrawiam gorąco i udanego tygodnia życzę...
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńFascynują mnie fascynatory ;-) ale jestem zbyt tchórzliwa, żeby jakiś "codzienny" założyć - czułabym, że wszyscy na mnie patrzą!
Piękne...niestety już po ślubie i takiego cuda nie założę
OdpowiedzUsuńCudne, ja od dawna uwielbiam fascynatory i muszę przyznać, że sama miałam jeden na swoim ślubie - z delikatną siateczką na twarz :) <3
OdpowiedzUsuńŚliczne! I jaka piękna modelka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo ja Tobie Asiu dziękuję za realizacje tak przyjemnego zamówienia i możliwości tworzenia czegoś nowego...hmmm ja podobnie jak dziewczyny, też żałuję, że jestem już po ślubie. Pomyśl, jak przyjemnie byłby wystąpić w czymś takim:)
OdpowiedzUsuńMój faworyt to ten przedostatni, ale wszystkie mają w sobie mase uroku ;)
OdpowiedzUsuń