czwartek, 6 grudnia 2012

...angel on the buttle...

...no to pierwsze kroczki poczynione i świątecznie robi się również u mnie:)...
...choineczki wymagają dopieszczenia ale niestety jestem uziemiona z dzieciakami w domu,więc troszkę poczekają...


 
 
...a za oknem-brrrrrrr jak zimno...
 
 

9 komentarzy:

  1. pięknie masz za oknem! i choinka fantastyczna pozdrowionka:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te buteleczki...i choinka też...

    OdpowiedzUsuń
  3. za oknem to Ty masz bajeczny widok!!! U mnie londyńska uluca pelna "ciapaków" także zazdroszczę ogromnie!!!
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...dziękuję-faktycznie widok mam cudny,ale czasem miejsce,w którym mieszkam daje mi popalić a i z wielką przyjemnością pooglądałabym londyńskie ulice pełne "ciapaków"-cokolwiek to jest he he...
      ...pozdrawiam...
      P.S więcej widoków na www.sebol.ustron.pl
      Zapraszam

      Usuń
  4. Śliczna choinka. Widzę, że nie tylko ja jestem w domu z dziećmi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne angele :) i choina. O widoku nawet nie wspominam :) Fajnie musimy wyglądać z góry - obie z dziećmi po dwóch stronach...

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurcze, ale masz fantastyczny widok z okna, ale w zime to pewnie też macie trochę "pod górkę" Aniołki śliczne!!!

    OdpowiedzUsuń

...dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz:)...